Wielu rodziców decyduje się na neutralne pokoje dziecięce. Jasne barwy, naturalne materiały i proste faktury to oczywiście przepis na pokój, gdzie każdy będzie się czuł dobrze. Dzieci jednak, jak wiadomo, mają ogromną wyobraźnię i jeśli chcemy, by ich pokój był nie tylko miejscem do spania i odrabiania obowiązków, ale również polem do zabawy, możemy spróbować nieco spersonalizować ich pokoje. Co to znaczy? Uczyńmy z ich sypialni miejsce, które będzie odpowiadało ich zainteresowaniom. Przykładowo: dziecko marzy o tym, by pewnego dnia polecieć w kosmos – w rogu pokoju zbudujmy mu rakietę kosmiczną, do której będzie mogło wchodzić, by odbywać zabawowe loty, a sufit pomalujmy na granatowo i umieśćmy w nim diody, które będą udawały gwiazdy. Tak urządzony pokój pomoże dziecku rozwijać wyobraźnię i swoje pasje i na pewno będzie się w nim świetnie bawić. Spróbujmy więc wypytać dziecko, co sprawiłoby mu największą przyjemność, a potem je zaskoczmy. Łóżko z baldachimem oraz plac do zabawy przypominający zamkową wieżę na pewno zachwyci małą księżniczkę. Wiele gotowych rozwiązań możemy znaleźć w sklepach, jeśli jednak mamy smykałkę do majsterkowania, możemy spróbować skonstruować coś samemu. Czasem wystarczy parę desek i trochę farby, by stworzyć dla dziecka niezapomniane miejsce. Również odpowiednie pomalowanie ścian – np. w smoki, las ze zwierzętami lub tor wyścigowy – może pomóc w odpowiedniej dekoracji dziecięcego pokoju.